Bezdomni imigranci mogą liczyć na odrobinę ciepła podczas zimy. Na terytorium całego kraju działają pracownicy mający za zadanie pomóc ludziom przetrwać mroźne miesiące. Rząd przeznaczył na akcję 20 milionów funtów. W jej ramach samorządy lokalne zatrudniły dziesiątki tysięcy osób!
Bezdomni imigranci mogą liczyć na trochę ciepłaSamorządy z terenu całej Wielkiej Brytanii, które zaangażowały się w rządową kampanię, mają za zadanie chronić szczególnie narażonych podczas zimowych miesięcy. Pomoc polega na przetransportowaniu bezdomnego w razie potrzeby do szpitala lub zapewnieniu mu miejsca w noclegowni. Pracownicy dbają, by każdy otrzymał porządny posiłek – to bardzo ważne w okresie niskich temperatur. Szczególną uwagę zwrócono na imigrantów – zwykle nikt o nich nie dba, nie ma też domów opieki ani noclegowni przeznaczonych dla przybyszów z zagranicy. Statystyki wskazują na potrzebę stworzenia setek nowych domów przeznaczonych dla bezdomnych imigrantów, by zlikwidować problem bezdomności w Wielkiej Brytanii. Tym bardziej, że w związku z napływem ludzi innych narodowości do kraju czas oczekiwania na zakwaterowanie w domu opieki wydłużył się znacznie, bo o około 60% w porównaniu do lat poprzednich.

Sekretarz Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii Andrew Lansley podkreślił: „Mroźne zimy są naprawdę bardzo dużym niebezpieczeństwem dla bezdomnych. Ludzie chorują nie tylko na choroby dróg oddechowych. Zwiększa się ryzyko zawału serca i udaru (problemy z układem krwionośnym są przyczyną aż czterech na dziesięć zgonów wśród bezdomnych podczas zimy!). Prawdopodobieństwo zachorowania na grypę lub przeziębienie wzrasta natomiast średnio o niecałe 20% dla każdego stopnia poniżej 5 stopni C. Samo oblodzenie chodników i dróg również stanowi zagrożenie, szczególnie dla starszych, nie w pełni sprawnych bezdomnych. Z tego powodu Ministerstwo Zdrowia wygospodarowało pieniądze na pomoc”. Andrew Lansley powiedział, że liczy się każdy rodzaj wsparcia: przygotowywanie gorących posiłków, robienie zakupów czy zapewnienie ciepłego miejsca noclegowego. Rząd liczy na pomysłowość samorządów, które zaangażowały się w akcję i daje im wolną rękę w tym zakresie.

Andrew Lansley powiedział, że bardzo podoba mu się także duże zaangażowanie organizacji charytatywnych. Wielu lokalnych polityków we współpracy z fundacjami i stowarzyszeniami organizuje pomoc dla bezdomnych. Dzięki temu mają oni zapewniony dostęp do niezbędnej opieki medycznej w razie wypadku lub nagłej choroby. Ministerstwo Zdrowia jest przekonane o słuszności idei – dzięki niej będzie można choć trochę odmienić życie tysięcy ludzi, którym się nie powiodło i skazani są na spędzanie zimy na ulicy.

Zainwestowanie tak olbrzymiej sumy pieniędzy w zimową pomoc bezdomnym nie jest rozrzutnością i ma także sens natury ekonomicznej – każdego roku podczas mroźnych miesięcy o kilkadziesiąt milionów funtów w stosunku do pozostałej części roku wzrastają wydatki związane z leczeniem pacjentów. Ministerstwo ma zamiar ograniczyć te koszty przekazując ich część na zapobieganie, a nie leczenie.

Źródło: www.foreignersinuk.co.uk