Polacy mieszkający za granicą będą mogli zagłosować w zaplanowanych na 9 października wyborach parlamentarnych w jednym z 263 obwodów, które powstaną poza naszym krajem. Po raz pierwszy w historii swój głos będzie też można oddać drogą pocztową – pisze londynek.net.

Najwięcej punktów wyborczych będzie w Wielkiej Brytanii (43) i w Stanach Zjednoczonych (27). Rozporządzenie Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego w tej sprawie zostało już przesłane do placówek dyplomatycznych RP.

Wszystkie osoby za granicą będą głosować wyłącznie na kandydatów na posłów startujących w Warszawie i na kandydata na senatora kandydującego w warszawskim okręgu obejmującym dzielnice: Śródmieście, Białołękę, Bielany i Żoliborz.

Wybory do sejmu i senatu w Hull. Wybory 2011 w Anglii. Gdzie zagłosować w Hull? Komisja wyborcza w Hull.W październikowych wyborach po raz pierwszy w historii obywatele polscy mieszkający lub przebywający w dniu wyborów parlamentarnych za granicą będą mogli zagłosować także korespondencyjnie. Taką możliwość wprowadził kodeks wyborczy, według którego odbędą się jesienne wybory do Sejmu i Senatu. Głosowanie korespondencyjne ma wpłynąć na zwiększenie frekwencji wyborczej i jest wyjściem naprzeciw m.in. osobom pracującym za granicą.

Wyborcy chcący zagłosować korespondencyjnie za granicą muszą do poniedziałku 26 września zgłosić taki zamiar do właściwego terytorialnie konsula. We wniosku wyborca musi podać swoje dane personalne i wskazać adres, na który ma być wysłany pakiet wyborczy. Do dziesiątego dnia przed wyborami powinien on otrzymać od konsula przesyłkę zawierającą m.in. zaadresowaną już kopertę zwrotną, kopertę na karty do głosowania oraz oświadczenie o tajnym i osobistym głosowaniu.

Wyborca musi następnie postawić znak „x” przy nazwiskach swoich kandydatów, włożyć karty do anonimowej koperty, ją z kolei – wraz z oświadczeniem – do koperty zwrotnej. Następnie całość powinna zostać wysłana na własny koszt z powrotem do najbliższego polskiego konsulatu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie zwiększać obsługę szczególnie obciążonych w czasie wyborów placówek na dwa sposoby. Po pierwsze – wydelegują tam ośmiu pracowników Departamentu Konsularnego MSZ, a po drugie – w ponad 30 placówkach już na kilka dni przed wyborami ministerstwo wynajmie lokalnych pomocników do obsługi technicznej wyborów.

Jeżeli głos dotrze do konsula po zakończeniu wyborów, nie będzie on ważny.

źródło: londynek.net