Brytyjski premier David Cameron zwołał posiedzenie zespołu antyterrorystycznego, aby przedyskutować nowe zagrożenia dla lotnictwa cywilnego. Przewoźnicy obawiają się, że może to zaowocować nowymi obostrzeniami na lotniskach – donosi onet.pl.
Brytyjski rząd jest zaniepokojony tym, że podczas piątkowego alarmu antyterrorystycznego na lotnisku East Midlands, policja nie zdołała od razu wykryć ukrytego w przesyłce kurierskiej materiału wybuchowego. Minister spraw wewnętrznych, Theresa May już zapowiedziała rewizję środków bezpieczeństwa na lotniskach.
Z kolei szef tanich linii lotniczych Ryanair, Michael O’Leary krytykuje brytyjskie władze za dotychczasowe środki ostrożności na lotniskach i nazywa je „niepoważnymi”. „Od trzech lat konfiskuje się szminki czy butelki wody powyżej 100 mililitrów, każe się zdejmować buty. I nie ma to najmniejszego wpływy na bezpieczeństwo. Jeśli trzeba na nowo rozważyć zapewnienie bezpieczeństwa lotów, to proszę bardzo, tylko żeby to się nie skończyło nowymi, równie bezsensownymi działaniami wobec pasażerów” – powiedział szef linii lotniczych Ryanair.
źródło: onet.pl / IAR
fot. guardian.co.uk