Wysypisko w Gilberdyke zostało ukarane grzywną w wysokości 72 tysięcy funtów. To kara za nieprzestrzeganie zasad dotyczących ochrony środowiska.

Mieszkańcy Newport od lat skarżyli się na smród i hałas pochodzący z wysypiska oraz na zanieczyszczanie pobliskich rzek. Teraz są zadowoleni z wyroku – nie tyle cieszy ich grzywna, co sądowy nakaz, by rozwiązać problemy do końca roku. Kevin Cliffors, jeden z mieszkańców okolicy, komentował wyrok sądu: „Wysypisko miało ogromny wpływ na mój sposób życia. Czasem doprowadza mnie do mdłości. Jest ten smród, pył, hałas, a kiedy mocno wieje, śmieci lądują w moim ogródku. To bardzo pozytywny wynik [rozprawy]. Grzywna nie jest ważna. Liczy się fakt, że teraz będą musieli przeprowadzić zmiany, inaczej znowu pojawią się w sądzie” (cyt. za hulldailymail.co.uk). Linda Bayram, która również mieszka w okolicy, dodaje, że cała sytuacja ciągnęła się zdecydowanie zbyt długo. Według niej grzywna jest śmiesznie mała.

Operator wysypiska City Plant Ltd. przyznał się przed sądem do wszystkich czterech stawianych mu zarzutów. Ujawnił też, że prace remontowe pochłoną od £950.000 do miliona funtów.