Rodzice dzieci, które często opuszczają zajęcia w szkole bez odpowiedniego uzasadnienia będą karani surowiej niż dotychczas.
Dziecko w wieku szkolnym (5-16 lat) powinno według prawa brytyjskiego uczęszczać do szkoły regularnie i nie opuszczać zajęć. Wyjątkami od tej reguły są tylko dwa przypadki:
1. kiedy dziecko jest zbyt chore żeby uczestniczyć w zajęciach,
2. kiedy szkoła na wniosek rodziców wyda pozwolenie na nieobecność dziecka w wyznaczonym we wniosku terminie.
Jeśli dziecko jest chore istnieje niepisana reguła o poinformowaniu o tym szkoły np. telefonicznie w pierwszy dzień jego nieobecności oraz regularnego informowania szkoły o przewidywanym terminie powrotu dziecka w przypadku dłuższej choroby.
Jeśli rodzice starają się o pozwolenie na “urlop” dziecka od dyrektora szkoły uzasadnieniem takiego wniosku nie może być np. wyjazd na wakacje w czasie roku szkolnego lub chęć “odpoczęcia” od szkoły. Dyrektor szkoły wydaje takie zezwolenie tylko w przypadku jeśli widzi, że jest to w danej chwili niezbędne i potrzebne dla dzieci lub jego rodziny. Zezwolenie takie należy traktować jako wyjątek a nie regularna forma uzyskania dla dziecka “urlopu” od szkoły. Szkoła nie musi wydać takiego zezwolenia jeśli uzna, że rodzice nie podają prawdziwego bądź wystarczająco poważnego powodu dla nieobecności swojego dziecka na zajęciach.
Obecnie rodzice są w pewnym sensie wolni w podjęciu decyzji o tym czy dziecko pójdzie do szkoły czy też zostanie w domu ale za nieuzasadnione nieobecności może grozić im kara pieniężna w wysokości 50 funtów, która po 28-miu dniach wzrasta do £100.
Rządowy doradca Charlie Taylor twierdzi, że obecny system kar nie sprawdza się ponieważ tylko 50 procent rodziców płaci kary za nieautoryzowane nieobecności. Twierdzi on że rozwiązaniem jest podniesienie kary z 50-ciu do 60-ciu funtów a w przypadku zignorowania przez rodziców grzywna ściągana byłaby automatycznie z zasiłku na dziecko – Child Benefit.
Nowy system kary może wejść w życie już w czasie najbliższych wakacji szkolnych.