Mija dziesięć lat, odkąd Hull zostało okrzyknięte najgorszym miejscem do życia w kraju. Jednak ostatnio życie tutaj uległo znacznej poprawie, a sami mieszkańcy są jednymi z najbardziej zadowolonych w UK.
Miasto musiało jednak włożyć wiele wysiłku w poprawę swojego wizerunku na zewnątrz. Pomógł w tym głośny festiwal Freedom Festival oraz wybór miasta na City of Culture w 2017r. Teraz Channel 5 chce nakręcić program dokumentalny na temat mieszkańców Hull, którzy utrzymują się z zasiłków. Obecnie tego typu programy są bardzo popularne, ale zazwyczaj pokazują społeczeństwo z najgorszej perspektywy, ślepo podążając za sensacją.
Poproszona o komentarz posłanka Diana Johnson powiedziała: „ Takie programy ‘dokumentalne’ niemal zawsze wybierają północne miasta i promują stereotypy. Podejrzewam, że skupią się na negatywnych aspektach Hull, pomijając niedawne sukcesy, takie jak wygranie konkursu na City of Culture czy inwestycję Siemensa. Obawiam się również, że program będzie nakręcony w sposób płytki, który ma niewiele wspólnego z rzetelnym filmem dokumentalnym” (cyt. za hullmag).
Taki negatywny program mógłby bardzo zaszkodzić odbudowanej z wysiłkiem reputacji miasta. To będzie oznaczało nie tylko mniejszy napływ turystów, ale może zniechęcić także potencjalnych inwestorów. Nie jest to coś, na Hull chciałoby – lub mogłoby – sobie pozwolić.
Channel 5 unika wydania bezpośredniej odpowiedzi. Na razie zdradza jedynie, że program będzie kręcony w różnych miastach, a jego tytuł nie został jeszcze ustalony. Na razie można więc jedynie mieć nadzieję, że stacja telewizyjna poważnie potraktuje problemy bezrobotnych mieszkańców Hull i doceni wysiłki tych, którzy robią wszystko, by poprawić swoje warunki życia.