Najwyższy Anglik urodził się w East Yorkshire. Był tak wysoki, że dzisiaj w Market Weighton, miejscowości, w której żył olbrzym, stoi pomnik ku jego pamięci. Nie lada ciekawostka!
Mężczyzna, który uznawany jest za najwyższego Anglika, nazywał się William Bradley i w wieku 20 lat osiągnął wzrost rzędu 7 stóp (około 2,37 m). Nie bez powodu przylgnął do niego przydomek „Yorkshire Giant” – Olbrzym z Yorkshire.
Bradley spędził większość swojego życia podróżując – spotykał się z publicznością, która podziwiała jego nadludzki wzrost. Wszyscy chcieli zobaczyć na własne oczy „najwyższego Anglika, jaki kiedykolwiek się urodził”. W erze wolnej od Internetu, telewizji i innych mediów, tak wysoki człowiek musiał być przecież „olbrzymią” ciekawostką!
Figura, będąca pomnikiem ku pamięci niezwykle wysokiego mężczyzny, została wyrzeźbiona z dębu przez Malcolma MacLachlana. Zgodnie z podaniem, dąb, z którego wyrzeźbiono posąg, wyrósł w XVIII wieku, kiedy William Bradley jeszcze żył. Pozwoliło to artyście na dokładne oddanie sylwetki olbrzyma (rozmiary figury odpowiadają rzeczywistym rozmiarom Bradleya).
Posąg został odsłonięty podczas uroczystych obchodów dnia „Giant Bradley Day”, będącego swego rodzaju niezwykłym świętem w kalendarzu kulturalnym miejscowości Market Weighton.
Warto zauważyć, że los Williama Bradleya nie był jednak wesoły – pomimo tego, że mężczyzna cieszył się podziwem szerokiej publiczności, bardzo męczyły go nieustanne podróże. Spowodowało to, że bardzo szybko podupadł na zdrowiu. Jego organizm był osłabiony także ze względu na niezwykle duży wzrost, który jest rzadkością. Ostatecznie Bradley zmarł na gruźlicę 30 maja 1820 roku, mając zaledwie 33 lata.
Dom, w którym mieszkał, stoi do dziś w Market Weighton przy drodze A1079, nazwanej na cześć „Olbrzyma z Yorkshire” Giant Bradley Way.
Warto odwiedzić Market Weighton i pochylić się nad tragiczną w istocie historią człowieka obdarzonego nadludzkim wzrostem.