EasyJet, jeden z największych tanich przewoźników lotniczych w Europie przestaje latać z Okęcia, bo władze lotniska mocno podniosły opłaty – dowiedział się DZIENNIK. Ostatni lot będzie 5 lipca.
EasyJet rezygnuje z Okęcia, bo władze lotniska podniosły dwukrotnie opłaty lotniskowe. Jak wyliczają eksperci przewoźnika, by wyrównać te podwyżki, ceny biletów powinny wzrosnąć o 34 złote. Firma przestałaby wtedy być konkurencyjna, dlatego woli zrezygnować z lotów z Okęcia i oferować loty tylko z Krakowa i Katowic.
„Europa jest pogrążona w recesji i lotniska m.in. w Krakowie i Katowicach dokładają wszelkich starań, aby zmniejszyć koszty, a tym samym utrzymać ruch pasażerski. Warszawskie lotnisko wydaje się działać dokładnie w odwrotny sposób, czego wyrazem jest dwukrotne zwiększenie opłat lotniskowych” – twierdzi Oliver Aust, dyrektor komunikacji korporacyjnej easyJet
EasyJet to jeden z największych tanich przewoźników w Europie. Firma ma ponad 170 samolotów, których większość nie jest starsza niż dwa lata.
Przewoźnik nie przydziela konkretnych miejsc na pokładzie samolotu. Pasażerowie są wpuszczani do pojazdu według kolejności stawienia się do odprawy. Ma to na celu przyspieszenie wsiadania do samolotu (pasażerowie nie muszą szukać przydzielonych im miejsc).
Firma zniosła też limit wagowy bagażu podręcznego. Jedynym warunkiem jaki musi on spełnić jest to, by pasażer mógł podnieść samodzielnie jedną sztukę tego bagażu i umieścić go w schowku nad siedzeniem w samolocie.
źródło: Polish Zone
fot: http://www.johnnyjet.com
