Kryzysy

Niewątpliwie przychodzi taki moment w życiu dwujęzycznego dziecka, kiedy uświadamia sobie, jaką wartością jest posiadana przez niego umiejętność komunikowania się w dwóch językach. Zwykle ma to miejsce w sytuacjach, gdy dzieci spotykają się z rówieśnikami z kraju pochodzenia rodziców. Ta świadomość ogromnie podnosi samoocenę dziecka. Jest to też wspaniały moment dla nas, rodziców. Warto się do niego odwołać w trudnych sytuacjach.

Kryzysy mogą być związane ze zniechęceniem nauką, zmęczeniem wywołanym dodatkowymi obowiązkami (np. większą ilością zadań domowych, jeśli dziecko uczy się także w polskiej szkole), może także mieć podłoże emocjonalne – dziecko wstydzi się języka i kultury mniejszości, gdy przebywa w innym środowisku. Zaobserwowano także zjawisko zaniechania kontynuacji nauki jednego z języków po powrocie do ojczystego kraju rodziców, np. po przeprowadzce do Polski, dziecko urodzone i wychowujące się przez kilka lat w Anglii, odcina się od języka angielskiego. U dzieci często naturalną jest potrzeba nie odróżniania się od rówieśników, stąd może rodzić się niechęć do komunikowania się w inny sposób niż otoczenie. Także w okresie dojrzewania młodzież przechodząc okres buntu, może pragnąć zaznaczyć swoją odrębność poprzez negację pierwszego języka.

Naszym największym sprzymierzeńcem w trosce o utrzymanie dwujęzyczności dzieci jest czas. Jak wiele innych wartości, dwujęzyczność również prawdopodobnie zostanie doceniona przez nasze pociechy po latach. Jednak nie zwalnia nas to z obowiązku motywowania do nieustannego rozwijania naszego języka. O tym jak cenna i bogata jest polska kultura, pokazujmy nie tylko mówiąc o niej, w nawiązaniu do polskiej historii i zwyczajów. Korzystajmy zatem z wszelkich możliwości obcowania z nią także tu na emigracji, bierzmy udział w imprezach polonijnych czy spotkaniach poświęconych sławnym, wyjątkowym Polakom. Od najmłodszych lat dajmy dziecku odczuć, że tradycje wyniesione z naszego kraju żyją w nas, bo stanowią element naszej tożsamości, bo przekazują ważne dla nas wartości, bo są piękne… Śpiewajmy wspólnie kolędy i pieśni patriotyczne, lepmy pierogi, pieczmy makowce! Zapewne w „repertuarze” domowych zwyczajów każdej rodziny znajdzie się coś niezwykłego, wyniesionego z regionu Polski, w którym wychowali się rodzice. Nie zapomnijmy również o docenieniu wysiłków, jakie nasze dzieci wkładają w rozwój języka, poświęcając na naukę swój wolny czas. Chwalmy je za wszelkie sukcesy w tej dziedzinie. Jest to ogromne wsparcie dla młodego człowieka, mimo iż pewnie wielokrotnie on sam nam tego nie okaże.

Język wyrazicielem emocji

Stała obecność języka rodziców w domu ma ogromne znaczenie dla rozwoju nie tylko kompetencji językowych, ale też więzi rodzinnych. Szczególnie wyraźnie widać tę zależność w rodzinach mieszanych. W tej sytuacji nie należy dopuścić do całkowitej dominacji jednego języka w domu. Ojciec i matka powinni konsekwentnie zwracać się do dzieci w swojej własnej mowie. Ważne, aby każda osoba reprezentowała jeden, określony język. Dziecko bardzo szybko przyswaja sobie tę zasadę, jednocześnie rozwija umiejętność komunikacji w obu językach, mając najlepsze wzory. Nade wszystko, kontakty te budują silne więzi emocjonalne, bo tworzy się je na bazie mowy ojczystej.

Tylko w swoim własnym języku jesteśmy w stanie najlepiej przekazać nasze emocje – dumę, radość, wszelkie odcienie miłości czy smutek. Rozmawiając z dzieckiem w obcej mowie, pozbawiamy się najlepszego narzędzia komunikacji, jednocześnie zubażamy naszą wypowiedź odbierając jej spontaniczność, wyrazistość i piękno.

Chcąc przekazać naszym dzieciom najważniejsze wartości, pamiętajmy, że nasz język należy do nich w pierwszej linii.

Agata Jenner

Więcej artykułów na temat dwujęzyczności:
Czy nasze dzieci będą dwujęzyczne?
Jak wspomagać rozwój dwujęzyczności?
Tylko po polsku? Wahania rodziców dzieci dwujęzycznych
Język mniejszości – dajmy mu szansę