Władze miasta po raz kolejny wypowiedziały wojnę papierosom. Pojawił się pomysł zakazania palenia papierosów na placach zabaw dla dzieci.

Zapis o zakazie palenia tytoniu na obszarze placów zabaw w mieście umieszczono w dokumencie, który opisuje sposób zarządzania przestrzeniami publicznymi w Hull. Radni zaakceptowali już ten dokument.

Problem z paleniem papierosów w mieście rzeczywiście jest dość spory. Statystyki pokazują, że Hull pochwalić się może najwyższym odsetkiem palaczy w całej Wielkiej Brytanii. W mieście pali około 63 tys. osób. Każdego miesiąca umiera około 40 z nich.

Nic dziwnego, że samorząd postanowił w końcu rozprawić się z tym problemem. Tyle tylko, że nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób nowe zasady miałyby być egzekwowane. Radni napisali w strategii zarządzania przestrzenią publiczną, że jest to kwestia, która wymaga dopracowania.

Daily Mail zapytało mieszkańców Hull, co sądzą o tym pomyśle. Odpowiedź jednego z nich, Martina Faalmczyka, brzmiała: „Osobiście nie palę papierosów, ale uważam, że to dobry pomysł. Ludzie nie powinni palić w miejscach, w których przebywają dzieci, bo szkodzi to poważnie ich zdrowiu”.

Warto jednak podkreślić, że dokument, o którym mowa, nie ma mocy prawnej i na jego podstawie straż miejska nie może wypisać mandatu. Jego wprowadzenie oznacza zatem tylko sugestię, by nie palić na placu zabaw. Niewykluczone jednak, że wkrótce władze zaostrzą przepisy, delegalizując palenie tytoniu na placach dla dzieci zupełnie. W radzie miejskiej jest pewna grupa radnych, która lobbuje za takim rozwiązaniem. Jej przedstawiciele uważają, że komunikat płynący z obecnych ustaleń nie jest wystarczająco mocny i nie zniechęci palaczy do zrezygnowania z papierosa w miejscu, w którym mogą bawić się dzieci.

Czy władze przychylą się do ich sugestii i zakażą palenia papierosów na placach zabaw?